Przypominamy, że z początkiem 2015 r. weszły w życie przepisy rozszerzające zasady przyznawania ulg podatkowych na dzieci. Z ulgi będą mogły skorzystać wszystkie rodziny, w których przynajmniej jedno z rodziców płaci podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT), nastąpi też podwyższenie ulgi na trzecie i każde kolejne dziecko o 20 proc. Szacuje się, że zmiany będą dotyczyć ponad miliona polskich rodzin, w których wychowuje się około dwóch milionów dzieci. Zmiany w przyznawaniu ulgi na dzieci to ważny krok w polityce prorodzinnej rządu.

.


Zmiany poprawią sytuację tych podatników, dla których dotąd pełne wykorzystanie ulgi było nieosiągalne, w tym dla blisko połowy rodzin wielodzietnych, których podatek był niższy od maksymalnego poziomu ulgi. Teraz budżet państwa dopłaci tym rodzinom, zwracając kwotę niewykorzystanej ulgi. Aby ulga nie stała się zniechęcającą do pracy i uzależniającą zapomogą, zwrot nie będzie mógł przekroczyć łącznej kwoty zapłaconych przez podatnika składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Warunkiem zwrotu jest zatem opodatkowana i oskładkowana praca przynajmniej jednego z rodziców. Ma to stymulować wsparcie tych rodzin, w których praca, a nie zasiłek, jest sposobem utrzymania.


Na dodatkowe wsparcie w postaci zmienionej ulgi na dzieci będzie mógł liczyć ponad milion rodzin (ok. 1,8 mln podatników), w których wychowuje się ok. dwa miliony dzieci. Dzięki temu ponad 97 proc rodzin - płatników PIT - będzie mogło wykorzystać tę ulgę w pełni. Nastąpi też podwyższenie ulgi na trzecie i każde kolejne dziecko o 20 proc. To kontynuacja zmian z 2013 r., kiedy podwyższono ulgę na trzecie dziecko o 50 proc., a na czwarte i każde kolejne o 100 proc. Stąd już w 2015 r. kwoty odliczenia będą wynosić na pierwsze i drugie dziecko – 1.112,04 zł, na trzecie – 2.000,04 zł, a na każde kolejne 2.700 zł. Jest to związane z tym, że stopa ubóstwa jest najwyższa właśnie w rodzinach wielodzietnych i rośnie wraz z liczbą dzieci w rodzinie.


Długofalowym celem rządu jest również poprawa sytuacji demograficznej Polski, gdzie współczynnik dzietności wynosi ok. 1,3 i jest znacznie poniżej wartości zapewniającej zastępowalność pokoleń (ok. 2,1), której nie gwarantuje model 2+2, czyli posiadanie przez rodzinę dwójki dzieci. Pomimo pozytywnych sygnałów, takich jak obserwowany w pierwszej połowie 2014r. wzrost liczby urodzeń (pierwszy od lat), polityka państwa musi zachęcać do posiadania dzieci. Jak wynika z badań prowadzonych w innych krajach, najskuteczniejszym instrumentem finansowym wpływającym na zwiększenie dzietności jest wsparcie rodziców przy decyzji właśnie o trzecim dziecku. O ile bowiem sytuacja finansowa nie jest kluczowym kryterium w przypadku decyzji o posiadaniu pierwszego i zwykle drugiego dziecka, o tyle decyzja o trzecim dziecku jestczęsto determinowana właśnie sytuacją ekonomiczną.


Nowe regulacje pomagają też walczyć z szarą strefą i promować legalne zatrudnienie, ponieważ osoby pracujące bez żadnej umowy nie uzyskają zwrotu podatku i są pozbawione ubezpieczeń społecznych, których koszty w istocie zrefinansowałoby im państwo w postaci ulgi. Ich koszt oszacowano na ok. 1 mld zł.


Zmiany w tzw. uldze na dzieci to kolejny znaczący element polityki prorodzinnej po wydłużeniu urlopu rodzicielskiego, zwiększeniu dostępności przedszkoli i obniżeniu odpłatności za nie oraz czterokrotnym wzroście liczby żłobków (od 2010 r.). W latach 2015-2020 ponad 2 mld zł zostanie przeznaczonych na tworzenie przyzakładowych żłobków i przedszkoli, a od 2016 r. z urlopów rodzicielskich będą mogli korzystać także rodzice bezrobotni, pracujący na umowy o dzieło, studenci i rolnicy. Otrzymają oni ok. 1.000 zł świadczenia. A już od 2016 r. w polityce rodzinnej ma zostać wprowadzona zasada „złotówka za złotówkę" – świadczenie będzie pomniejszone o taką kwotę, o jaką przekroczy się próg dochodowy.